Jesienią 2012 BWA Wrocław zainaugurowało cykl Studio Mistrzów. W jego ramach spotykać będą się artyści, których śmiało zaliczyć można do klasyków współczesności, z zainteresowanymi twórcami młodego pokolenia. Formuła Studia narzuca “mistrzowi” rolę kuratora, którego zadaniem będzie najpierw wybór, a następnie praca z wybranym artystą lub artystami.
Pierwszym “mistrzem” jest Zbigniew Libera; artysta, który w swojej twórczości krytycznie podejmował wątek mistrzostwa. Był również profesorem w praskiej Akademii Sztuk Pięknych, przyjmując na siebie rolę mentora. Kim będzie Libera kurator? Oto jak sam odpowiada na to pytanie:
Obecnie słowo “kurator” brzmi strasznie. Kojarzy się z nadzorem sądowym i władzą. Gdy oryginalnie “kurator” to przyjaciel, doradca, ktoś kto stara się pomóc. Tak raczej wyobrażam sobie rolę kuratora wystawy. Sztuką zajmuję się od 30 lat i prawdę mówiąc nie spotkałem zbyt wielu kuratorów właściwie rozumiejących swoją rolę. Najczęściej jest to funkcja jedynie formalna, nie dochodzi do prawdziwego spotkania artysty i kuratora. Może tym razem uda się to zmienić.
Pierwszym etapem konkursu był otwarty dla publiczności przegląd propozycji i wybór uczestników projektu i wystawy. Etap ten spełnił podwójną funkcję. Dla kuratora był źródłem wiedzy o poszukiwaniach młodych artystów. Dla nich samych stał się zaś przestrzenią do publicznej prezentacji twórczości i stojących za nią motywacji.
W trzydniowych kwalifikacjach udział wzięło siedemdziesięciu młodych twórców z całego kraju. Poziom prezentacji, jak podkreślał sam Libera, był bardzo wysoki, a ostateczny wybór bardzo trudny. Odnieśliśmy wrażenie, iż mamy przed sobą prawie doskonały przegląd obecnych tendencji w młodej polskiej sztuce. Widzieliśmy artystów z Gdańska, Poznania, Białegostoku, Warszawy, Cieszyna, Piotrkowa Trybunalskiego, Katowic, Opola, Krakowa, Lublina, Wrocławia a także z mniejszych miejscowości.
Kierując się spójnością przyszłej wystawy, Zbigniew Libera wybrał sześciu artystów, z którymi do grudnia 2013 stworzyli projekt dla BWA Wrocław:
video: Aleka Polis